środa, 5 października 2016

Moje nowe postanowienie.


Ostatnio sporo myślę o sobie, o tym co dalej. O tym co będzie. Jesień mnie chyba tak nastraja. W sumie nie wiem dlaczego. Mam sporo myśli w głowie. Czasem negatywnych. Kiedyś bardzo dawno temu w zasadzie w liceum. Marzyłam o tym, by zostać psychologiem. Potem jak przyszło iść na studia, to pomyślałam o socjologi, a na magisterce inny kierunek. Cały czas jednak pokrewne. Straszyli mnie przed psychologią, mówiąc o tym, że będę musiała iść na praktyki do szpitala psychiatrycznego. To mnie cofnęło, bo jednak tego panicznie się boję. Mówią, że jak tam przebywasz to sam zaczynasz fiksować. Dowiadywałam się jakoś niedawno jednej dziewczyny co studiowała psychologię i powiedziała, że nie ma takiego przymusu, że musi to być szpital psychiatryczny(https://pl.wikipedia.org/wiki/Szpital_psychiatryczny), może to być także inny ośrodek. Ucieszyło mnie to bardzo. Postanowiłam więc, że za rok idę na studia. Trzeba zacząć spełniać swoje marzenia, by nie żałować potem, że się czegoś nie zrobiło, a mogło.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz